PŚ w skokach: Wąsek najlepszym z Polaków na liście płac | 31.03.2025
Zwycięzca klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w skokach
Austriak Daniel Tschofenig został także najbogatszym zawodnikiem – w
zakończonym w niedzielę sezonie zarobił ponad 372 tys. franków szwajcarskich.
Najlepszy z Polaków w tym zestawieniu, pochodzący z Cieszyna Paweł Wąsek, był 14. z kwotą ponad 80 tys.
CHF.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 60 s
Paweł Wąsek. Fot. Zenon Kisza
Tschofenig w Planicy, tradycyjnym miejscu zakończenia
sezonu, cieszył się z pierwszej lokaty w konkursie drużynowym, a w
indywidulanych zajął dwukrotnie czwartą lokatę. To pozwoliło mu zwiększyć
finansową przewagę na rywalami - rodakami: Janem Hoerlem (niecałe 250 tys. CHF)
oraz Stefanem Kraftem (182 tys. CHF), który w sezonie 2023/24 był zarówno
zdobywcą Kryształowej Kuli, jak i liderem listy płac z kwotą ponad 373 tys.
franków szwajcarskich.
Lider listy płac, który w piątek w Planicy obchodził 23.
urodziny, po raz pierwszy triumfował zarówno w klasyfikacji sportowej, jak i
finansowej. Dużą przewagę w zarobkach nad rywalami zapewnił Tschofenigowi
przede wszystkim sukces w 73. edycji Turnieju Czterech Skoczni, co oznacza
nagrodę w wysokości 100 tys. CHF.
Najlepszy z Polaków Paweł Wąsek zajął w rankingu płac,
podobnie jak w końcowej rywalizacji sportowej, 14. lokatę – zarobił 80 650
franków szwajcarskich, czyli ponad 354 tys. zł. Tyle samo dodał do swojego
konta Niemiec Karl Geiger. Przed rokiem najwyżej sklasyfikowanym z
biało-czerwonych na liście płac Aleksander Zniszczoł miał na koncie 70 300 CHF,
czyli 313 tys. zł.
Paweł Wąsek jako jedyny z Polaków stał w minionym sezonie na podium: na jego najniższym stopniu w fińskim Lahti.
FIS za pierwsze miejsce w konkursie indywidualnym płaci 13
tys. franków, a za zwycięstwo w kwalifikacjach – 3 tys. Nagrodę finansową
otrzymuje każdy skoczek, który wystąpił w drugiej serii. Za 30. miejsce jest to
400 CHF. Za pierwsze miejsce w konkursie drużynowym oraz mikstów każdy dostaje
7500 CHF, a w duetach 11 tys. CHF.
Oficjalne premie nie są jedynymi dochodami skoczków
narciarskich. Zawodnicy ze światowej czołówki mają podpisane prywatne kontrakty
sponsorskie i reklamowe, których wysokość jest objęta tajemnicą.