_-_transp.png)
Prawie setka osób bawiła się w sobotę na „Skrzeczońskim Balu – jak za starych czasów...”. Gwiazdą wieczoru był Zespół Pieśni i Tańca „Suszanie”. Młode tancerki i tancerze zaprezentowali się balowiczom w programie retro.
Skrzeczońskie Koło Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego organizuje karnawałowe bale od początku swego istnienia. – W ostatnich piętnastu latach bawiliśmy się w sali Zakładów Chemicznych „Bochemia” w Boguminie, ponieważ jednak na nasze bale przychodzi coraz mniej osób, w tym roku postanowiliśmy się przeprowadzić do restauracji „U Haladů” w Skrzeczoniu. Zmieniliśmy lokal, żeby było bardziej swojsko i żebyśmy mieli do siebie bliżej – mówił Bogusław Czapek, prezes skrzeczońskiego Koła PZKO.
Jak nakazuje tradycja, sobotnia zabawa rozpoczęła się polonezem. Były też kwiaty i kotyliony, a o północy loteria. W dwuczęściowym bloku artystycznym balowiczom zaprezentowali się także „Suszanie”. – Pokażemy dziś dwie taneczne wiązanki w stylu retro. Pierwsza będzie standardowa, w sukniach balowych i frakach, natomiast druga bardziej charlestonowa – mówiła przed występem Barbara Mračná, kierowniczka zespołu.
Skrzeczoński bal przebiegł w tym roku pod hasłem „Jak za starych czasów”. Z tym hasłem korespondowała dekoracja sali, która przypominała, jak się dawniej żyło w Skrzeczoniu. – Dodatkowo, przed północą zaproponujemy gościom by zatańczyli stare śląskie tańce. Sprawdzimy więc, czy nasi balowicze, zwłaszcza ci starsi, pamiętają jeszcze, czego ich uczono w szkołach i przedszkolach – mówił prezes Czapek.