W piątek rozpoczną się w naszym kraju wybory prezydenckie. Wybierać będziemy spośród dziewięciu kandydatów. Jeżeli żaden z nich nie zdobędzie ponad połowy głosów, potrzebna będzie druga tura.
Większość wyborców ma już w swoich domach karty do głosowania. Na każdej karcie jest jedno nazwisko kandydata. Aby zatem zagłosować na swojego faworyta, nie trzeba na karcie z jego nazwiskiem niczego dodatkowo zaznaczać, skreślać lub dopisywać. Wystarczy włożyć ją do urzędowej koperty i wrzucić do urny. To wszystko będzie możliwe po otwarciu lokalów wyborczych, które nastąpi w piątek, 12 bm. o godz. 14.00. Głosować można będzie do godz. 22.00, a także następnego dnia w godz. 8.00-14.00.
Kim są zatem panowie, którzy od kilku miesięcy przekonują nas z bilbordów, ekranów telewizyjnych oraz nowoczesnych mediów o swoich wyjątkowych predyspozycjach? Kandydaturę trzech z nich, Jiřego Hynka, Petra Hanniga i Vratislava Kulhánka, zaproponowali posłowie, kolejnych trzech, Mirka Topolánka, Pavla Fischera i Marka Hilšera senatorowie. Pozostałych, Michala Horáčka, Miloša Zemana i Jiřego Drahoša, zgłosili obywatele, wobec czego musieli zdobyć co najmniej 50 tys. podpisów popierających ich kandydaturę.
Kandydatów na prezydenta łączy nie tylko płeć, ale też wyższe wykształcenie uniwersyteckie. Większość z nich mieszka w stolicy, wyjątkiem są Michal Horáček z Roudnicy nad Łabą i Jiří Hynek z Jesenicy. Kandydaci różnią się natomiast od siebie zawodem, wiekiem i przynależnością partyjną. Są wśród nich m.in. menedżer, pisarz, dyplomata, wydawca, ekonomista, lekarz i chemik. Najmłodszy Marek Hilšer skończył zaledwie 41 lat, zaś najstarszy Vratislav Kulhánek ma lat 74. Ponad połowa nie jest ponadto związana z żadnym ugrupowaniem politycznym. Pozostali natomiast związani są z partiami, które nie mają od dłuższego czasu lub nigdy nie miały swojej reprezentacji w czeskim parlamencie. W przypadku Jiřego Hynka chodzi o Realistów, Vratislav Kulhánek jest członkiem ODA, a Miloš Zeman Partii Praw Obywateli. Petr Hannig z kolei ubiega się o fotel prezydenta jako przewodniczący partii Rozumni – stop migracji i dyktatowi UE – pieniądze dla naszych obywateli, emerytów, dzieci, niepełnosprawnych.