_-_transp.png)
Dziś wypada wtorek przed Środą Popielcową, czyli popularny śledzik. To ostatnia okazja, by nagrzeszyć przed Wielkim Postem. Jutro zabawy, bale, hulanki i swawole dobiegną końca na czterdzieści dni.
Nazwa ostatniego dnia ostatków pochodzi od jednej z najtańszych postnych potraw. Jako zwiastun 40 chudych dni śledzik był podawany biesiadnikom tuż przed zakończeniem zapustnych hulanek, które trwały od Tłustego Czwartku. Śpiewom i tańcom nie było wtedy końca, konsumowano też ogromne ilości mięsa, słodkości i alkoholu. Uroku zabawom dodawał zwyczaj przebierania się za najrozmaitsze postacie i zwierzęta.
W ostatki nadal urządza się huczne zabawy. Największym balem karnawałowym jest rewia w Rio de Janeiro rozpoczynająca się w ostatni piątek przed Środą Popielcową i trwająca przez pięć dni aż do środy nad ranem. Słynny jest też karnawał w Wenecji, jednak zdecydowana większość ostatkowych zabaw organizowana jest w pubach i restauracjach.
Ostatkowe imprezy organizują dziś także działacze PZKO. I tak Kluby Kobiet i Seniora MK PZKO w Cierlicku zapraszają swych członków i przyjaciół na tradycyjne Babskie Ostatki o godz. 17.00 do Domu Polskiego na Kościelcu. Dla odmiany Miejscowe Koło PZKO w Hawierzowie-Błędowicach zaprasza na „Podwieczorek ostatkowy” od godz. 16.00 do Domu PZKO. W programie teatrzyk z Milikowa ze spektaklem państwa Czudków pt. „Stary pochół, czyli...”. Wystąpią tancerze grupy tanecznej „Flodur”, a do tańca będzie przygrywał W. Folwarczny.