Przypomnijmy, w piątek po południu czeski rząd zmienił zasady przekraczania granicy od 15.06., zaznaczając w swoim systemie "semafor" (sygnalizacja świetlna) wydzielony obszar województwa śląskiego na czerwono. To oznacza, że teren województwa na tle "zielonej" całej Polski (niskie ryzyko zarażenia) jest czerwoną wyspą (wysokie ryzyko zarażenia koronawirusem). 

Mieszkańcy województwa śląskiego, którzy będą chcieli wjechać na teren Republiki Czeskiej, nadal będą musieli przedstawić negatywny wynik testu na COVID-19. 

Evropa se zazelenala. Aktualizovali jsme tzv. semafor, který určuje pravidla pro návrat do ČR. Ve většině zemí je nízké riziko nákazy. Češi se od 15.6. budou muset prokázat negativním testem jen při příjezdu z Portugalska, Švédska a Slezského vojvodství. https://t.co/7kpP4MqSMs pic.twitter.com/7hUHbi3bNF

— Adam Vojtěch (@adamvojtechano) June 12, 2020

Ślązakom (mieszkańcy z meldunkiem stałym albo tymczasowym na terenie woj. śląskiego) do wjazdu na terytorium Czech oprócz testu potrzebny jest także konkretny powód (np. pracownicy transgraniczni). Z kolei "osoby, które tylko przejeżdżają tranzytem przez województwo śląskie, mogą wjeżdżać do RCZ bez ograniczeń" - czytamy na stronie facebookowej Ambasady Czeskiej w Warszawie. Polacy, jak głosi komunikat, mają obowiązek "w sposób wiarygodny udokumentować miejsce pobytu/zamieszkania w RP. W przypadku przekroczenia granicy wbrew przepisom przewidziane jest nałożenie wysokiej kary."

Wprowadzone zmiany wywołały dezorientację i oburzenie przede wszystkim wśród mieszkańców Śląska Cieszyńskiego. Apel do premiera Czech Andreja Babiša wystosował w sobotę Kongres Polaków w Republice Czeskiej. Prezes organizacji Mariusz Wałach podkreślił w liście otwartym, że "regulacje prawne dotyczące obostrzeń na czesko-polskiej granicy szkodzą też dobrym czesko-polskim relacjom, w których budowaniu Kongres Polaków w RC od wielu lat partycypował". 

>>Treść listu otwartego Kongresu Polaków w RC publikujemy w całości na glos.live >> tutaj 

Do premiera, a także do hetmana woj. morawsko-śląskiego zaapelował także marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski, twierdząc, że sytuacja na Śląsku jest stabilna i pod kontrolą. Na swoim koncie na Twitterze marszałek zaprosił hetmana do rozmów. 

Drogi Ivo @ivondrak zorganizujmy video-konferencje w pierwszym możliwym wspólnym terminie z udziałem przedstawicieli rządów centralnych i wypracujmy kompromis ??? sytuacja w obu regionach jest pod kontrolą. Zaproszenie dziś przekażemy drogą elektroniczną. 1/2 https://t.co/KzL28mjH09

— Jakub Chełstowski (@JakubChe) June 14, 2020

Sytuacja na granicy polsko-czeskiej odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych. Na Facebooku pojawiło się wydarzenie pn. "Cichy protest: zamknięte granice /Tichý protest: zavřené hranice" zaplanowane na poniedziałek 15 czerwca na godz. 18. w Cieszynie i Czeskim Cieszynie. 

"Mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego z wielkim zdziwieniem i oburzeniem przyjęli piątkową informację Rządu Republiki Czeskiej podaną w ostatniej chwili przed otwarciem granic przez Polskę. Względy bezpieczeństwa są zrozumiałe, ale trudno zgodzić się ze sposobem, stylem wprowadzenia zmian, a także z samymi obostrzeniami dotyczącymi województwa śląskiego" - czytamy w opisie wydarzenia, które zakłada stworzenie wzdłuż Olzy symbolicznego łańcucha po obu stronach granicy. 

>>Wydarzenie na Facebooku - tutaj. 

W poniedziałek swoje oświadczenie w sprawie nowych obostrzeń wydała Ambasada Republiki Czeskiej w Warszawie, która - jak czytamy - "szczerze żałuje, iż przyjęte prewencyjne obostrzenia utrudniają życie mieszkańcom województwa śląskiego i chciałaby ich zapewnić, iż jak tylko liczba aktywnych przypadków zachorowań na COVID-19 w województwie śląskim spadnie do akceptowalnego poziomu, obostrzenia te zostaną przez Ministerstwo Zdrowia Republiki Czeskiej niezwłocznie cofnięte."