Kolejna odsłona Salonu Dyskusyjnego „Bez stereotypów – Czesi i Polacy o sobie nawzajem” w dotyczyła sportu. Gośćmi kawiarni literackiej „Avion” w Czeskim Cieszynie byli dwaj napastnicy klubu Stalownicy Trzyniec: pochodzący z Gdańska Aron Chmielewski oraz urodzony w Brnie Jiří Polanský. Ich dyskusji przyszli posłuchać przede wszystkim kibice trzynieckiego hokeja – z obu stron Olzy. Moderatorem spotkania był dziennikarz sportowy Martin Stebel.
Zarówno dla Polanskiego, który już osiemnaście lat broni barw Stalowników, jak i dla Chmielewskiego, od 2014 roku grającego w tym klubie, tutejszy region był czymś nowym. – Pochodzę z południowych Moraw. Kiedy w wieku 17 lat miałem pójść do Trzyńca, nie wiedziałem dokładnie, gdzie Trzyniec leży, nie rozumiałem polskiego ani tutejszej gwary. Moje córki urodziły się tu i są już przyzwyczajone do „trzynieckiej” mowy. Czasem chcą, bym powiedział im coś „po brneńsku” – śmiał się Polanský. Przyznał, że zadomowił się w tym regionie, podoba mu się, że z Trzyńca ma blisko zarówno do Ostrawy, jak i do Bielska czy Żyliny. I choć przez krótki czas grał hokej także w Szwajcarii, przyznał, że chętnie wrócił do Trzyńca, gdzie czekała na niego rodzina i zwykłe, codzienne obowiązki, takie jak koszenie trawnika czy odbieranie dzieci z przedszkola.