Na sobotnim festynie w jubileuszowym programie występowały więc zarówno polskie, jak i czeskie dzieci. Najpierw głos i miejsce na „parkiecie” oddano gościom – uczniom zaprzyjaźnionej Szkoły Podstawowej z polskich Golasowic. Po nich ropiczanie przygotowali dla publiczności sentymentalną podróż w czasie, której najbardziej odległym momentem był 1905 rok, czyli rok wybudowania budynku nowej polskiej szkoły. Wspomniano też o 1928 roku, kiedy otwarto w Ropicy pierwsze prywatne przedszkole. Udokumentowaniem tego był występ przedszkolaków polskiego oddziału w strojach góralskich, takich jakie w tym czasie nosili ich pradziadkowie. Z kolei uczniowie polskiej szkoły przypomnieli lata 60., kiedy to w Polsce karierę zaczynały robić „Czerwone Gitary” i Maryla Rodowicz. Zabrzmiały więc takie hity, jak „Wsiąść do pociągu byle jakiego” czy „Jadą wozy kolorowe ulicami”, na którą to melodię dzieci zatańczyły taniec cygański.

W jubileuszu ropickiej, czesko-polskiej szkoły wzięła udział również konsul generalna RP w Ostrawie, Anna Olszewska. – Jeśli budynek szkoły ma 110 lat, to jubileusz jest niezwykle wymowny, bo oznacza, że zawsze tutaj uczono dzieci i że stąd wyfruwały one w świat. Ten piękny program pokazał, jak wspaniale po 110 latach tego budynku i bardzo wielu latach szkolnictwa w Ropicy są wychowywane dzieci, ile ich tutaj jest i jakie mają talenty. Bycie na jubileuszu, który oznacza połączenie przeszłości z uzasadnioną nadzieją w przyszłość jest najpiękniejszą chwilą – przekonywała konsul Olszewska, dziękując dyrektorce szkoły za współpracę.