W niedzielę na Kościelcu można było „polatać”. Na symulatorze, który przez cztery godziny udostępniono wszystkim chętnym w Izbie Pamięci Domu Polskiego Żwirki i Wigury w Cierlicku-Kościelcu. Szkoda, że skorzystali tylko nieliczni.
Okazją do otwarcia podwojów Domu Polskiego była 120. rocznica urodzin Franciszka Żwirki, który razem ze swoim towarzyszem Stanisławem Wigurą zginął tragicznie w 1932 roku na kościeleckim wzgórzu. – To była spontaniczna decyzja. Stwierdziłem, że skoro na niedzielę przypadają urodziny jednego z bohaterów polskiego lotnictwa, to trzeba to w jakiś sposób uczcić. Zapaliliśmy więc znicz na symbolicznej mogile lotników i zaprosiliśmy młodzież do „latania” – powiedział prezes kościeleckiego Miejscowego Koła PZKO, Tadeusz Smugała.
Symulator lotniczy szybowców i samolotów bojowych jest w posiadaniu cierlickich pezetkaowców od roku. Swoją premierę mia na ubiegłorocznej imprezie z okazji Święta Niepodległości „Co dobre, to z Polski”. – Koledzy z Zaolziańskiego Stowarzyszenia Lotniczego podjęli się przygotowania obudowy i fotela, dzięki czemu pilot symulatora czuje się jak w prawdziwym szybowcu – poinformował Smugała. – Myślę, że na dorocznej imprezie „Młode Żwirkowisko” uda się nam zainteresować młodzież tym zestawem i kiedy będziemy w przyszłości organizować podobne inicjatywy, skorzysta więcej osób – dodał.