Krwawy zamach w Brukseli | 22.03.2016
Do dwóch eksplozji doszło we wtorek rano w hali odlotów lotniska
Zaventem, które jest głównym portem lotniczym w Brukseli. Po niespełna 1,5
godzinie doszło do kolejnego wybuchu – tym razem w mieście, na stacji metra
Maalbeek. W wyniku eksplozji
zginęło 13 osób, a 35 zostało rannych - takie są najnowsze doniesienia
belgijskich mediów.
Ten tekst przeczytasz za 45 s
Fot. Ben Smith/Twitter.com
Na razie nie ma informacji, by wśród ofiar znajdowali się obywatele
czescy i polscy, ale liczba poszkodowanych może jeszcze ulec zmianie. Na brukselskim
lotnisku trwa ewakuacja. Jak podają belgijskie media, wstrzymano ruch pociągów
na lotnisko. Nie startują i nie lądują samoloty. Władze portu lotniczego
apelują, by nie przyjeżdżać na lotnisko.
Do wybuchów doszło cztery dni po tym, jak w Brukseli zatrzymano poszukiwanego
listem gończym Salaha Abdeslama, podejrzanego o zaplanowanie listopadowych
zamachów w Paryżu, w których zginęło 130 osób.
Na wieść o wydarzeniach
w Brukseli wzmocnione zostały środki bezpieczeństwa na lotnisku w Pradze oraz w
praskim metrze.