piątek, 23 maja 2025
Imieniny: PL: Leoncjusza, Michała, Renaty| CZ: Vladimír
Glos Live
/
Nahoru

Nikt nie zabaluje... | 05.12.2017

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 15 s
Bal Papuciowy był ostatnim balem zorganizowanym w Domu PZKO w Jabłonkowie. Kiedy odbędą się kolejne? Fot. Beata Schönwald

Dom PZKO w Jabłonkowie czeka martwy sezon balowy. Bale, które miały się tam odbyć, co do jednego zostały odwołane. Problem dotyczy nie tylko pezetkawców, ale także pozostałych stowarzyszeń, które organizowały tam swoje bale. Powodem jest brak wentylacji, która pozwoliłaby na puszczanie głośnej muzyki przy zamkniętych oknach.

 

Na problem zwrócił uwagę mieszkaniec Jabłonkowa, któremu przeszkadzał hałas dochodzący z Domu PZKO podczas balów. – Przez cały ubiegły sezon balowy dzwonił na policję oraz kierował skargi do naszego urzędu w sprawie naruszania ciszy nocnej. Bezpodstawnie, bo Miejscowe Koło PZKO w Jabłonkowie wszystkie bale zgłaszało w Urzędzie Miasta i otrzymywało wyjątek z dotrzymywania ciszy nocnej – poinformowała „Głos Ludu” kierowniczka jabłonkowskiego Urzędu Budowlanego, Renata Niedobowa. Wtedy niezadowolony jabłonkowianin znalazł nowy sposób na rozprawienie się z głośnymi imprezami organizowanymi pod pezetkaowską strzechą. – Zaczął powoływać się na przepisy higieny oraz brak zapisu w decyzji kolaudacyjnej odnośnie puszczania muzyki wzmacnianej elektroniką. Dawniej, kiedy wznoszono Dom PZKO, a także później, kiedy go remontowano, przepisy tego nie wymagały. Teraz jednak taki zapis jest konieczny. Jeżeli zatem Miejscowe Koło PZKO w Jabłonkowie chce organizować imprezy z odpowiednim nagłośnieniem muzyki, musi uporządkować te sprawy – wyjaśniła kierowniczka Urzędu Budowlanego.

Prezes Miejscowego Koła PZKO w Jabłonkowie, Jan Ryłko, potwierdził, że donos niezadowolonego jabłonkowianina i idący za tym zakaz organizowania bali pokrzyżował szyki wielu stowarzyszeniom na terenie miasta. – W karnawale w naszym Domu PZKO nie będzie żadnych bali. Wszystkie musieliśmy odwołać, a organizowaliśmy nie tylko my swój Bal Papuciowy, ale bale organizowały tutaj również czeskie Stowarzyszenie Rodziców i Przyjaciół Szkoły, polska Macierz Szkolna, chrześcijanie czy sportowcy. Piątki i soboty przez cały karnawał były pozajmowane – stwierdził Ryłko, dodając, że według jego informacji, większość domów kultury i domów PZKO nie ma takich zezwoleń, bo w czasach, kiedy je budowano lub remontowano, nie były potrzebne. – Jeśli nie ma w danej miejscowości takiego „życzliwego” mieszkańca jak u nas w Jabłonkowie, to nie ma problemu. My jednak mieliśmy pecha, że znalazł się ktoś taki, kto jest w stanie skutecznie sparaliżować działalność całej organizacji – ubolewał prezes jabłonkowskich pezetkaowców.

Aby bale mogły do jabłonkowskiego Domu PZKO powrócić, koło musi podjąć odpowiednie działania. Wstępne badania natężenia hałasu wykazały bowiem, że jeżeli imprezy te mają się odbywać przy zamkniętych oknach, konieczne jest zamontowanie wentylacji. To jednak sporo kosztuje. – Ta kwota na pewno będzie bardzo wysoka i będzie przekraczała nasze możliwości, ale będziemy musieli sobie z tym jakoś poradzić – stwierdził Ryłko, dodając, że prawdopodobnie będzie chodziło o setki tysięcy koron. Pomimo to żywi nadzieję, że wentylacja będzie gotowa mniej więcej w połowie przyszłego roku i że pomyślnego przebiegu kolejnego sezonu balowego już nic nie skomplikuje.


Może Cię zainteresować.