Nieco ponad milion osób wjechało do Polski od strony Ukrainy od 24 lutego, kiedy Rosja napadła ten kraj, do niedzieli – takie dane otrzymaliśmy dziś ze Straży Granicznej, przesłane nam przez Konsulat Generalny RP w Ostrawie. Oczywiście zdecydowaną większość stanowią obywatele ukraińscy.
Od czwartku 24 lutego do niedzieli 6 marca granicę przekroczyło 950 tysięcy 254 obywateli ukraińskich. Polaków było 10 915, obywateli Uzbekistanu 6041 a Hindusów 5152. Jak napisała do nas Izabella Wołłejko-Chwastowicz, wysłała dane Straży Granicznej, żeby „przeciwdziałać dezinformacji rosyjskiej dotyczącej przyjmowania uchodźców z Ukrainy, w tym kłamliwych wpisów w mediach społecznościowych, sugerujących, że Polska odmawia przyjmowania osób z Afryki i Azji, które chcą przekroczyć granicę z Polską od strony Ukrainy”. We wspomnianym okresie, do Polski od strony Ukrainy wjechało też na przykład 2564 Wietnamczyków, 1855 Azerów oraz 1804 Gruzinów. W drugą stronę, z Polski do Ukrainy weszło w tych dniach blisko 100 tysięcy osób legitymujących się ukraińskim obywatelstwem.
Dziś przed południem, według informacji ze Straży Granicznej, na odprawę na polsko-ukraińskiej granicy czekało około 800 osób w Korczowej, 300 w Budomierzu, po 100 w Krościenku oraz Hrebennem oraz 50 w Medyce.
– Brutalna rosyjska agresja na Ukrainę trwa. Pomimo bohaterskiej obrony ukraińskiej armii oraz mieszkańców, pomimo wprowadzonych sankcji, międzynarodowych nacisków i apeli Rosjanie atakują kolejne miasta. Giną żołnierze oraz ludność cywilna. Tysiące uchodźców trafia do Polski, gdzie jest im oferowana pomoc na niespotykaną skalę. Jest wśród nich wielu Polaków, posiadaczy Karty Polaka. Wezwałem polskie organizacje pozarządowe współpracujące z Polonią i Polakami za Granicą do niesienia im specjalnej pomocy. Apeluję też ponownie do Państwa: Polonii i Polaków zamieszkałych poza krajem o solidarność z Ukrainą, o inicjowanie oraz uczestniczenie w protestach oraz akcjach solidarności – napisał na swoim profilu na Facebooku Jan Dziedziczak, pełnomocnik rządu RP ds. Polonii i Polaków za Granicą.