Śnieg po raz kolejny zaskoczył drogowców. W całym regionie pełne ręce roboty mają od popołudniowych godzin strażacy, pogotowie ratunkowe i policjanci z drogówki.
Jak poinformowała nas Gabriela Holčákowa z biura prasowego wojewódzkiej policji, do wielu wypadków drogowych doszło na Podbeskidziu, zwłaszcza w morawskiej części Beskidów. Kraksy z udziałem samochodów osobowych zanotowano jednak również na zaolziańskich "dołach". W Stonawie chociażby samochód zderzył się ze słupem oświetlenia, jednostki strażackie interweniowały też w całej Ostrawie. - Kłopoty z dojazdem do celu miały między innymi trolejbusy kursujące w Śląskiej Ostrawie, w okolicach Bazalów - stwierdził Petr Kůdela, rzecznik prasowy wojewódzkiej straży pożarnej. Sytuacja została w miarę opanowana po godz. 17.30, nadal jednak należy mieć się na baczności. - Zdjąć nogę z gazu, dostosować styl jazdy do panujących warunków atmosferycznych. Oto nasze typowe i sprawdzone rady - podkreśliła Gabriela Holčákowa.
Według synoptyków nawałnica potrwa aż do czwartkowych godzin porannych.