piątek, 13 września 2024
Imieniny: PL: Apolinarego, Eugenii, Lubomira| CZ: Lubor
Glos Live
/
Nahoru

Stacja kontra przystanek | 20.10.2017

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Fot. Danuta Chlup

Pociągi pośpieszne zatrzymują się w Trzyńcu nie na głównym dworcu, lecz na przystanku Trzyniec-Centrum. Nie wszystkim to się podoba.


–Zainwestowano duże miliony w remont dworca w Trzyńcu, który miał stać się terminalem przesiadkowym. Jaki to terminal przesiadkowy, jeżeli, z wyjątkiem chyba dwóch nocnych połączeń, wszystkie pociągi pośpieszne zatrzymują się na przystanku Trzyniec-Centrum? – denerwuje się nasz czytelnik Henryk Josiek. Dodaje, że do okolicznych wiosek, takich jak Guty czy Oldrzychowice, łatwiej dotrzeć autobusem z głównego dworca niż z przystanku w Trzyńcu VI.

Wydział Transportu Urzędu Miasta w Trzyńcu wie o tym problemie. – Kilkakrotnie zajmowaliśmy się tą sprawą – informuje Šárka Szlaurowa, rzeczniczka ratusza. Okazuje się, że zleceniodawcą przewozów pasażerskich na przygranicznej trasie Bogumin – Czadca jest Ministerstwo Transportu. To ono zdecydowało się w 2014 roku na zmianę koncepcji zatrzymywania pociągów dalekobieżnych w Trzyńcu. Interwencje władz miasta, które zabiegały o to, by pociągi zatrzymywały się także na głównym dworcu, nie przyniosły efektów. Ministerstwo argumentuje, że duża część mieszkańców Trzyńca ma z domu do przystanku Trzyniec-Centrum nie więcej niż 15 minut marszu, a równocześnie jest on w zadowalający sposób skomunikowany autobusami z innymi dzielnicami miasta.



Może Cię zainteresować.