13 września 1939 roku Niemcy spalili cieszyńską synagogę. Teraz na pozostałości żydowskiej świątyni natknięto się w trakcie remontu boiska sportowego przy Gimnazjum nr 1.

Wybudowana w 1838 roku synagoga stała przy obecnej ul. Bóżniczej. Po wojnie na jej miejscu urządzono boisko szkolne i właśnie podczas prac ziemnych związanych z modernizacją jego nawierzchni robotnicy natknęli się na fragmenty posadzki i muru.

– Została odsłonięta wschodnia ściana synagogi wraz z fragmentem kamiennej posadzki w miejscu, gdzie prawdopodobnie stał Aron Hakodesz, czyli szafa służąca do przechowywania świętych ksiąg – mówi Zofia Jagosz-Zarzycka z Działu Archeologii Muzeum Śląska Cieszyńskiego prowadzącego archeologiczny nadzór nad inwestycją.

Muzealnicy zapewniają, że nie zamierzają wstrzymywać robót. Trzeba jednak będzie bardzo dokładnie oczyścić teren, by zabezpieczyć jak najwięcej pamiątek. – Odkrycie nie zaskoczyło nas, ponieważ spodziewaliśmy się, że w tym miejscu w jakimś stopniu musiały się zachować fundamenty synagogi. Zaskakujące jest natomiast, że zachowała się wewnętrzna, kamienna posadzka wykonana z bardzo kruchych łupków – mówi Zofia Jagosz-Zarzycka, która zastrzega, że prace archeologiczne znajdują się na razie na bardzo wstępnym etapie. – Do tej pory odsłoniliśmy sześć, siedem metrów kwadratowych. Nie wiemy więc dokładnie, czy zachowały się wszystkie mury fundamentowe i na jakiej powierzchni znajduje się ta posadzka. Badania będziemy kontynuować w przyszłym tygodniu. Wówczas odsłonimy całe wnętrze synagogi, dokonamy pomiarów geodezyjnych i szczegółowo sfotografujemy miejsce. Wszystko po to, by zinwentaryzować ten zabytek – tłumaczy Jagosz-Zarzycka.

Zdjęcia: Norbert Dąbkowski