_-_transp.png)
Ośrodek dla uchodźców nielegalnie przebywających na terytorium Republiki Czeskiej w Ligocie Górnej miał zostać otwarty pod koniec października. Rząd Bohuslava Sobotki zadecydował jednak na początku tygodniu, że ośrodek przyjmie pierwszych imigrantów już w piątek, 7 sierpnia. W obozie będzie mogło przebywać w przyszłości aż 220 osób, które mają zamieszkać w warunkach podobnych do więziennych.
Teren obozu będzie strzeżony przez agencję ochrony, z zewnątrz będzie monitorowany przez Policję RC. Mieszkańcom wioski u podnóży Praszywej decyzja rządu o utworzeniu w ich gminie obozu dla uchodźców się nie podoba. Dlatego w czwartek wielu ligocan skorzystało z okazji, by odwiedzić ośrodek i na własne oczy przekonać się, jak obóz wygląda, jakie środki podjęto, by nie musieli obawiać się o życie, zdrowie lub swoje mienie. Wspólnie z nimi przyjechał obejrzeć górnoligocki ośrodek senator Petr Gawlas.
– Do obozu przyjechałem wspólnie z wójtem wioski, Daną Novákovą – powiedział nam senator z Jabłonkowa. – Dyskutowaliśmy głównie o obawach mieszkańców i oboje doskonale ligocan rozumiemy. Obiecałem wójt Novákovej, że już w przyszłym tygodniu spotkam się z ministrem spraw wewnętrznych, Milanem Chovancem. Chciałbym z nim omówić przede wszystkim możliwość poszerzenia liczby policjantów w najbliższej komendzie, w Noszowicach. Zwrócę też uwagę na to, by Ligota Górna została zamieszczona na liście gmin, które mogą się ubiegać o tzw. subwencję azylową – stwierdził Gawlas.
Szerzej na ten temat przeczytacie w sobotnim „Głosie Ludu”.