Pieśnią patriotyczną – waleczną, religijną, ale też frywolną, przypominano sobie w czwartek w Konsulacie Generalnym RP w Ostrawie święto odzyskania przez Polskę niepodległości. Do wspólnego śpiewania konsul generalna, Izabella Wołłejko-Chwastowicz, zaprosiła chór szkolny PSP w Czeskim Cieszynie „Trallala” oraz babcie z wnukami.
Jak podkreśliła konsul, obchodzone 11 listopada Święto Niepodległości należy do najważniejszych dat w historii Polski. – W takiej chwili wspominamy tamte czasy, warunki i atmosferę, w jakiej odradzało się państwo polskie z jego społeczeństwem – powiedziała, dodając, że wszystkim żołnierzom, którzy walczyli o wolność i niepodległość Polski, towarzyszyła pieśń. Śpiewano ją przed bitwą i po bitwie.
Konsularną „Wieczornicę, czyli wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych” prowadziła dyrygentka „Trallala”, Beata Brzóska. – Nie jest ważne, czy śpiewamy trochę fałszywie, czy mamy kryształowy głos. Ważne, żeby tekst piosenki przetrwał w naszej duszy – zaznaczyła. Pod jej batutą śpiewali nie tylko chórzyści, ale, korzystając z przygotowanych przez konsulat śpiewników, również cała sala. Rozpoczęto poważnie i dostojnie od „Roty” i „Boże, coś Polskę”.
– Dawniej śpiewaliśmy te pieśni, kiedy zebrała się rodzina, teraz już tylko przy okazji jubileuszów albo przy ognisku ze znajomymi – powiedziała „Głosowi” Irena Walczysko z Trzyńca. Do konsulatu przyjechała razem z wnuczką Izabelą Zieliną. – Znam większość tych piosenek, ale najbardziej podoba mi się „Pierwsza brygada” – stwierdziła uczennica I klasy Polskiego Gimnazjum w Czeskim Cieszynie.