Słoneczna pogoda w połączeniu z silnym, porywistym wiatrem sprawiła, że strażacy musieli w sobotę interweniować na wielu miejscach w województwie morawsko-śląskim. – Piękna pogoda zachęciła właścicieli ogrodów i różnych działek do wiosennych porządków.
Przy zachowaniu ostrożności spalanie suchej trawy czy gałęzi nie stanowiłoby problemu. Jednak w województwie morawsko-śląskim zerwał się silny wiatr, który rozdmuchał ogień i spowodował, że zaczęły się palić połacie suchej trawy, a w jednym przypadku nawet poszycie na skraju lasu – poinformował Petr Holub, zastępca rzecznika Wojewódzkiej Straży Pożarnej.
Do sobotniego wieczora strażacy 18 razy wyjeżdżali do tego typu pożarów, jeden z nich miał miejsce w Błędowicach.
Kolejne interwencje – w sobotę było ich 16, w niedzielę rano przybyły kolejne – związane były ze stratami bezpośrednio wyrządzonymi przez wichurę. W większości chodziło o wywrócone drzewa lub obluzowane kawałki blachy. Najgorsza sytuacja była w powiecie frydecko-misteckim, gdzie strażacy usuwali drzewa w 42 miejscach. W powiecie karwińskim takich interwencji było 11.