TRAMP to oryginalny skrót, którego ojcem duchowym był nieżyjący już Hubert Piszkiewicz, były nauczyciel wychowania fizycznego w Polskim Gimnazjum w Czeskim Cieszynie. W pełnym brzmieniu oznacza Towarzystwo Rowerowe A Miłośników Piwa. Towarzystwo skupia dziś około 30 aktywnych członków, głównie seniorów z okolic Czeskiego Cieszyna i Trzyńca.
W sezonie letnim jego członkowie wyruszają co tydzień na wspólne trasy rowerowe przede wszystkim w rejonie Podbeskidzia tak po czeskiej, jak i polskiej stronie. Podczas rajdów po drodze nie trzeba nikogo namawiać na szklaneczkę zimnego piwa, co w upalne dni wyzwala rozkosz w ustach i gardle.
Tradycyjną działalnością naszego towarzystwa jest coroczne organizowanie tygodniowych obozów kolarskich nie tylko w Republice Czeskiej, lecz również w Polsce. W tym roku jako cel obraliśmy Morawy Południowe. Od 16 do 22 sierpnia naszą bazą była miejscowość Hevlín, położona tuż przy granicy z Austrią, w pobliżu rzeki Dyi i malowniczego miasteczka Laa an der Thaya. Uchodzi ono za najlepszy kurort austriacki. Fajne usytuowanie naszej bazy pozwalało urządzać wycieczki we wszystkich kierunkach. Przeciętna długość trasy wynosiła 60 km. Ponieważ w krajobrazie pojawiały się oprócz winnic na zboczach również płaskie fragmenty wśród pól kukurydzy i słoneczników, poprowadziliśmy niektóre odcinki miedzami i polnymi ścieżkami, co przekładało się na podwyższenie skali trudności.
Wśród odwiedzonych zabytków historycznych i przyrodniczych warto wymienić kościół św. Linharta (położony na wysepce zatopionej wioski Mušov), zespół parkowo-pałacowy Lednice-Valtice, koła młyńskie w zabytkowym młynie w Slupie, winne piwniczki w miejscowości Božice, klasztor Louka i kościół św. Mikołaja w Znojmie.
Nasz tegoroczny obóz kolarski był bardzo udany. Nie tylko z uwagi na liczbę pokonanych kilometrów i zwiedzonych atrakcyjnych miejsc, ale również ze względu na atmosferę. Stworzyliśmy grono wspaniałych przyjaciół Zaolzia, co jest bezcenne.
Janusz Folwarczny