Pomijając policję czy straż pożarną, rzadko w szkole trafia się okazja do tego, by spotkać żołnierzy elitarnej jednostki wojskowej.  – Dwa lata temu otrzymaliśmy ofertę od województwa morawsko-śląskiego i organizatorów Dni NATO, czy chcielibyśmy przyjąć jednostkę AGAT na terenie naszej szkoły. Zgodziliśmy się, bo to atrakcja dla wszystkich – wyjaśniał dyrektor Tomasz Śmiłowski. 

 

Żołnierze zatrzymali się w Karwinie w drodze na XIX Dni NATO w Ostrawie, podczas których co roku reprezentują Wojsko Polskie. Takie spotkania to dla nich przede wszystkim integracja z kolegami z innych służb i krajów. Równie ważne są jednak, jak sami podkreślają,  wizyty jak ta w szkole. – Dla nas to przyjemność, że możemy przybliżyć dzieciom działanie tej zamkniętej struktury jaką jest wojsko i zintegrować się ze społeczeństwem – mówił „Głosowi” kpt. Mariusz Łapeta, rzecznik prasowy jednostki wojskowej AGAT, która w założeniu jest jednostką szturmową, wykonującą akcje bezpośrednie w ugrupowaniu i na tyłach przeciwnika.

Wychowankowie szkoły mogli wsiąść do pojazdów specjalnych, przystawić oko do celownika broni, przymierzyć spadochron, potrzymać kilkunastokilogramowe działo i porozmawiać z wojskowymi. Największym zainteresowaniem cieszył się jednak robot pirotechniczny, którym można było sterować tak jak robią to żołnierze na poligonie. 

– Armia jest częścią każdego państwa, trzeba więc w szkole rozmawiać również o tym, że mamy żołnierzy i że bezpieczeństwo obywateli wiąże się m.in. z jakimiś wydatkami publicznymi – dodał Śmiłowski.