W ciągu kilku ostatnich dni na terenie powiatu karwińskiego pirotechnicy wyjeżdżali do dwóch przypadków odnalezionej po latach amunicji. – Obchodzenie się z niewybuchami może być bardzo niebezpieczne. Nawet pokryta rdzą, stara amunicja może być aktywna. Dlatego polecamy, żeby jej nie dotykać i od razu o znalezisku poinformować policję – apeluje komisarz Zlatuše Viačkowa.
Nie każdy jednak do tych poleceń się stosuje. Tak było w przypadku mężczyzny w średnim wieku, który podczas porządkowania domu w Orłowej natknął się na pudło z kilkoma sztukami amunicji. Beztrosko zapakował go do samochodu i przywiózł do Hawierzowa na posterunek.
Drugi mężczyzna, który znalazł niewybuch w terenie, w niezamieszkanej części Hawierzowa, wykazał się o wiele większą ostrożnością. Najpierw zadzwonił pod nr 158, a potem zgodnie z instrukcją dyżurnego w odpowiedniej odległości od znaleziska poczekał na przyjazd radiowozu. Pirotechnik po przeprowadzonych oględzinach stwierdził, że wystającemu z ziemi niemieckiemu ładunkowi przeciwrakietowemu brakuje jego aktywnej części, nie mogło więc dojść do eksplozji.