W sobotę działacze Miejscowego Koła PZKO w Bystrzycy zorganizowali
tradycyjny bal karnawałowy. Tym razem przez całą noc w tamtejszym Domu PZKO
bawiło się ponad sto osób. – Jestem mile zaskoczona, że zainteresowanie naszym
wydarzeniem jest tak duże – przyznała prezes MK PZKO Lucyna Škňouřil.
Bystrzycki bal od lat cieszy się renomą, a z tamtejszymi pezetkaowcami tradycyjnie bawią się nie tylko mieszkańcy gminy nad Głuchówką, ale także biesiadnicy z wielu innych zakątków Zaolzia. – Dzisiaj witamy gości z Olbrachcic, Karwiny, Trzyńca, Wędryni, Gródka. Cieszę się, że jesteście z nami – mówiła, otwierając zabawę, Lucyna Škňouřil.
O dobór muzyki jak zwykle dbał w sobotę Roman Młynek; były loteria, latynoskie popisy oraz taniec maseczkowy. Bal jak zwykle jednak rozpoczął się od poloneza w wykonaniu tancerzy Zespołu Folklorystycznego „Bystrzyca”. W trakcie wieczoru zatańczyli oni także „flaszowego”, który balowicze nagrodzili gromkimi brawami.