Na "Babylonfest" składają się takie wydarzenia jak koncert muzyki poważnej artystów z różnych narodowości zamieszkujących miasto Brno, turniej sportowy w kręglach, warsztaty literackie, wywiady z ciekawymi ludźmi pn. „Żyją wśród nas”, sadzenie drzewa narodów, konkurs wiedzy i wieczór towarzyski, oraz apogeum – Dzień mniejszości narodowych w parku Lużanki. Impreza od samego początku swego powstania nigdy nie odbyła się bez udziału Klubu Polonus, i tak samo było w tym roku. 

Każda mniejszość narodowa jest odpowiedzialna za organizację co najmniej jednej imprezy i posiada dokładnie określone zadania, co sprawia, że cały tydzień przebiega sprawnie i gładko, dosłownie jak dobrze nasmarowana maszyna. Nie inaczej było w tym roku.

Komitet organizacyjny, w którym pracuje prezes Klubu Polonus, spotykał się regularnie od początku lutego. Klub Polonus był odpowiedzialny za organizację turnieju sportowego w kręglach, który odbył się w sobotę 9 września 2023 roku. Do współzawodnictwa zgłosiło się 12 drużyn. Po zaciętej walce w dwóch rundach do finału dostały się cztery drużyny, a finałowe pierwsze miejsce zdobyła drużyna grecka, na drugim miejscu uplasowali się Słowacy a trzecią poprzeczkę zdobyła mniejszość bułgarska. Klub Polonus uplasował się na piątym miejscu, jednak zaraz w następnym współzawodnictwie - konkursie wiedzy „Pub kwiz" zdobył z dużą przewagą punktów pierwsze miejsce i obronił zwycięstwo z ubiegłego roku. Pytania zadawane w tym konkursie wcale nie należały do łatwych – rozpoznanie wg herbów poszczególnych regionów Węgier lub podanie nazw trzech gór znajdujących się w godle Słowacji to tylko niektóre z nich. 

Po konkursach pełnych emocji, w spokojniejszej atmosferze spotkali się przedstawiciele mniejszości na następnych imprezach, którymi było sadzenie drzewa mniejszości narodowych oraz wieczór towarzyski. Sadzenie drzewa mniejszości narodowych jest sympatyczną imprezą, corocznie wzbogacającą miejski park Lużanki o nowe drzewo. W tym roku posadzono dąb, który został udekorowany wstążkami w barwach narodowych poszczególnych mniejszości. Przyjemnym elementem był poczęstunek z programem kulturalnym, który posiadał nieco zabawny element organizacyjny – mniejszość odpowiedzialna za ten punkt programu postanowiła obniżyć koszty imprezy i poszukać chętnych muzyków na dworcu w Brnie oraz ulicy Masaryka – miejscach, gdzie można codzienne spotkać ulicznych grajków. Kompozycja wieczora towarzyskiego składała się z nauki tańców greckich, wietnamskiego jedzenia i wspólnego biesiadowania przy akompaniamencie kapeli z Budapesztu. 

Najważniejszym dniem była sobota 16 września 2023. Co najważniejsze, pogoda była wprost fantastyczna. Mniejszości narodowe oraz zespoły ludowe zgromadziły się na Placu Morawskim koło Joszta o godz. 11-tej, by przy akompaniamencie muzyki dętej wyruszyć do pochodu ulicami miasta. Barwny pochód zakończył się o godzinie 12-tej, a od godziny 12,30 rozpoczęły się występy zespołów w Parku Lużanki oraz otwarto stoiska gastronomiczne i rękodzielnicze. A było na co popatrzeć. Cały program zakończył wieczorny koncert greckiego zespołu Mydros. 

Klub Polonus zaprosił na występ zespół folklorystyczny Ferdynanda Króla „Lutynia" (dawniej występujący pod nazwą „Skotnica"). Zespół obchodził w tym roku swoje 75-lecie i jak podkreśliła kierownik zespołu, Daria Woźnica, zespół postanowił występować pod nową nazwą w celu upamiętnienia swojego założyciela. Występ w Brnie był drugim występem z użyciem nowej nazwy – premiera tej nazwy odbyła się na festynie szkolnym w Lutyni Dolnej. Zespół wystąpił w strojach orłowskich oraz cieszyńskich i pokazał cztery tańce – „Od buczka do buczka", „Kołomajki", „Szotmadziar", i „Myśliweczek", które zostały nagrodzone gromkimi brawami. Po uczcie duchowej przyszła kolej na ucztę dla podniebienia. I w tej dziedzinie Polacy też nie zawiedli. Stoisko gastronomiczne przygotowali i obsługiwali dwaj młodzi sympatycy Klubu Polonus – Jacek i Szymon, którzy mieli w ofercie kuchnię poznańską, czyli pyry z gzikiem, łazanki, żurek, placek drożdżowy z owocami, sernik i inne pyszności. Drugie stoisko Polonusa zaopatrzył Konsul honorowy Petr Mrkývka w masę materiałów propagacyjnych, które też rozeszły się wśród zwiedzających jak świeże bułeczki – znak, że Polska rzeczywiście staje się „modna" wśród Czechów, co bardzo nas cieszy. Słowem – Babylonfest udał się w tym roku jak nigdy i już cieszymy się na następny rok!