W polskiej podstawówce w Jabłonkowie w piątek zajęli się jedzeniem wysokiej jakości. Julian Robinson, brytyjski nauczyciel i kucharz, który już swego czasu uczył tam języka angielskiego, starał się sprawić, by w diecie uczniów pojawiło się więcej jarzyn.
– Moim zamiarem jest, by ludzie tutaj przestali się obawiać jarzyn w swojej diecie. Chcę dziś uczniów zaznajomić ze zwykłymi ziołami, które mogą znakomicie urozmaicić zwyczajne dania, na przykład tortillę – mówił „Głosowi Ludu” Robinson. Kucharz ma w planie kilka wizyt w szkołach, a także będzie działał podczas Dnia Jabłka w Jabłonkowie. – To taki mój sposób na odwdzięczenie się społeczeństwu – powiedział Robinson. Dziełem kuchmistrza jest projekt „Foodlo”, którego nazwa powstała z połączenia słów – angielskiego „food” oraz czeskiego „jidlo”. Celem projektu jest zachęcenie wykorzystywania świeżych warzyw czy owoców w codziennej diecie. Swoje wytwory Robinson nader często wykorzystuje do potrzeb lekcji angielskiego.
Podczas zajęć dzieci musiały, oczywiście, używać angielskiego. Przedstawiły się oraz rozmawiały na temat tego, co jedzą, a czego nie. Zobaczyły, jak można wykorzystać kilka podstawowych warzyw i ziół, by wzbogacić proste potrawy. – Weźcie listek rozmarynu, zgniećcie go w palcach i powąchajcie, jaki ma bogaty aromat – instruował uczniów Robinson. Aromat rozchodził się na całą szkołę. W ten sposób młodzi adepci poznali między innymi szałwię, miętę czy curry. Uczniowie własnoręcznie przygotowali ciasto na tortille, rozwałkowali je, a następnie smażyli na suchej patelni.