Małymi krokami zbliża się rocznica październikowej rewolucji. A rocznice to dobry czas na refleksję. Przed paru miesiącami opublikowano wznowienie pierwszej powieści Szczepana Twardocha „Sternberg”. A w nim moje posłowie zatytułowane: „Stary świat i rewolucja – ćwiczenie z wyobraźni”. Wreszcie rewolta październikowa nie była oczywiście pierwszym rewolucyjnym przewrotem.  Przed nią była – przede wszystkim – Wielka Rewolucja Francuska, do której tyle odniesień dało się zauważyć w czasie uroczystości otwarcia niedawnych Igrzysk Olimpijskich w Paryżu; bo przecież w grę wchodziła nie tylko nieszczęsna królowa, Maria Antonina, paradująca ze ściętą głową. 

Czytaj więcej »»

Danuta Chwajol, pediatra z Orłowej, kolekcjonuje cieszyńskie stroje ludowe od czterdziestu lat. Z okazji swojego jubileuszu życiowego, który przypada na wrzesień br., postanowiła je pokazać szerszej widowni. Stanie się tak na wystawie w Domu Narodowym w Cieszynie, której otwarcie zaplanowano na sobotę 19 października. „Głos” będzie partnerem medialnym tego wydarzenia.

Czytaj więcej »»

Ruiny zamku Helfsztyn należą do atrakcji turystycznych, do których, jadąc autostradą, można dotrzeć z Zaolzia w ciągu jednej, najwyżej półtorej godziny. Warto to zrobić, bo chodzi o miejsce fascynujące pod wieloma względami. Monumentalna architektura średniowieczna, nowoczesne rozwiązania technologiczne oraz rozsiane po zamkowych dziedzińcach eksponaty sztuki kowalskiej, to najważniejsze z nich.

Czytaj więcej »»

W kołach PZKO jabłonkowskiego regionu od wczoraj praca wre. Tradycyjne potrawy, które serwowane są uczestnikom „Gorolskigo Święta” od piątkowego popołudnia do niedzielnego zmierzchu, kosztują sporo czasu i nakładu pracy. Najbardziej wymagające pod tym względem są bachora.

Czytaj więcej »»

Olza leży u ujścia rzeki Olzy do Odry. Swoje aspiracje bycia miejscowością turystyczną nie wiąże jednak z żadną z nich. To, że ludzie spędzają tu wolny czas nad wodą, zawdzięcza sieci zbiorników pożwirowych i dwom ośrodkom wypoczynkowym. Jest jednak we wsi jeszcze jeden wodny ewenement.

Czytaj więcej »»

Wśród historycznych panoram Cieszyna mam swoje faworytki. W ścisłej czołówce są zdjęcia i obrazy ukazujące Górne Przedmieście od strony południowo-wschodniej. Na horyzoncie majaczy Wzgórze Zamkowe; nieco bliżej zabudowania Wyższej Bramy, otaczające najpotężniejszą cieszyńską świątynię, Kościół Jezusowy. 

Czytaj więcej »»

Na Gorolskim Święcie będzie można ich zobaczyć i posłuchać pierwszego dnia. Zespół Regionalny „Wilamowice” zaprezentuje kulturę Wilamowian, ich różnorodność, strój, taniec i język wilamowski (wymysiöeryś). W Lasku Miejskim w Jabłonkowie znajdzie się też stoisko promujące uruchomione na początku lipca Muzeum Kultury Wilamowskiej – niezwykłe miejsce poświęcone niezwykłej społeczności.

Czytaj więcej »»

Łomna Dolna stała się na tydzień bazą obozu dla dzieci niepełnosprawnych. Stowarzyszenie „Nigdy nie jesteś sam” organizuje go tutaj od ośmiu lat. Działania te postanowiła objąć patronatem pochodząca z Trzyńca piosenkarka Renata Drössler. We wtorek późnym popołudniem osobiście odwiedziła obozowiczów.

Czytaj więcej »»

Lucyna Škňouřil przez osiem lat była prezesem Miejscowego Koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Bystrzycy. To był okres wytężonej pracy związanej z kompleksowym remontem Domu Polskiego. Na kwietniowym Zgromadzeniu Ogólnym Kongresu Polaków w RC została wybrana radną tej organizacji. Przedstawiamy lekarkę, społeczniczkę, kobietę kochającą podróże, jogę, książki i ogród.

Czytaj więcej »»

Jej płacz zobaczył cały świat. Leżała na macie, dłonią zakrywała twarz wycierając palcami łzy. Emocje musiały kiedyś ujść. Nie tuż po zakończeniu szalonego meczu z Naomi Osaką, na korcie przed publicznością i skierowanymi na nią kamerami, ale w ustronnym miejscu, w siłowni na zapleczu kortu, w ciszy i względnej samotności, podczas zabiegu rozciągania mięśni prowadzonego przez trenera od przygotowania fizycznego. Ale i tam była kamera telewizyjna, która bez skrupułów pokazała światu, jak Iga Świątek płacze.

Czytaj więcej »»

– Chciałbym pokazać się w Rzymie z jak najkorzystniejszej strony. Wreszcie się przełamać w tym sezonie – mówi „Głosowi” Konrad Bukowiecki, reprezentant Polski w pchnięciu kulą, tuż przed wyjazdem na lekkoatletyczne mistrzostwa Europy w Rzymie (7-12 czerwca). Walka o medale czempionatu rusza w piątek, a dla większości zawodników to kolejna szansa na zdobycie minimum na igrzyska olimpijskie w Paryżu.

Czytaj więcej »»

Falstart kojarzy się zwykle z zawodami lekkoatletycznymi, najczęściej pewnie z biegiem sprinterskim, w którym o wygranej decydują ułamki sekundy. Warto wówczas nie przegapić chwili, w której rozlega się strzał startera. Inaczej – przegrana. Tyle, że niektórzy zrywają się z bloków, zanim starter naciśnie spust. No i wtedy właśnie ma miejsce falstart. 

Czytaj więcej »»