Architektura nie starego, zabytkowego Krakowa, ale szarej, wzniesionej raptem przed sześćdziesięciu laty Nowej Huty stała się tematem listopadowego Stolika Polskiego w ostrawskim Klubie „Atlantic”. Spotkanie odbyło się w ramach trwających od środy do piątku Dni Polskich w Ostrawie.

Temat socjalistycznej architektury Nowej Huty podjął kierownik Katedry Slawistyki oraz jego działu polonistyki Uniwersytetu Ostrawskiego, Jiří Muryc. Prowadząca spotkanie, Martyna Radłowska-Obrusnik, przedstawiła go jako „pasjonata architektury krakowskiej, ale nie tej starej, znanej znacznie lepiej, ale tej prawie nowej”. – Kraków kojarzymy ze Starówką, Sukiennicami, Wawelem. Nie chcę, żeby zabrzmiało to tak, że Nowa Huta jest czymś wyjątkowym, specjalnym, ale specyficznym już może tak – zapowiedział bohater Stolika.

Muryc skupił się w swoim wykładzie na przestrzeni zewnętrznej Nowej Huty, jej architekturze skądinąd dobrze znanej mieszkańcom naszego regionu ze względu na podobieństwo do architektury ostrawskiej Poruby, karwińskiego „Stalingradu” czy Hawierzowa. Mówił jednak nie tylko o zabudowie tej hutniczej dzielnicy, ale też o jej historii oraz historii Kombinatu.

Temat krakowskiej Nowej Huty to tak naprawdę temat rzeka, który można by zgłębiać pod wieloma względami. Kierownik katedry chciałby do niego w przyszłości jeszcze powrócić, skupiając się na architekturze wnętrz.