Harcerzem zostaje się na całe życie | 30.07.2019
W niedzielę 28 lipca skończył 98 lat. Pamięta wiele, cały czas się uczy i interesuje światem. Adolf Pawlas z Hawierzowa-Suchej w rubryce "Nasz działacz" opowiada o swojej aktywności społecznej na Zaolziu.Ten tekst przeczytasz za 2 min.
Fot. Szymon Brandys
Od dziecka lubiłem działać w grupie. Tego uczyłem się już w rodzinie. Miałem bowiem 9 siostrzenic – razem zbieraliśmy kwiaty, robiliśmy wianki, bawiliśmy się. Później była szkółka niedzielna przy parafii ewangelickiej i to już coś mi dało.
W II klasie Polskiego Gimnazjum Realnego im. J. Słowackiego w Orłowej wstąpiłem do harcerstwa. Była to DH im. Tadeusza Rejtana. Harcerzem zostaje się na całe życie, dlatego nadal działam w Harcerskim Kręgu Seniora Zaolzie.
Grałem też w polskich klubach sportowych – jeszcze przed wojną w juniorach Lechii Sucha. Po wojnie udało nam się odtworzyć ten klub.
Do dziś mam w domu legitymację Stowarzyszenia Młodzieży Polskiej, które powstało w 1947 roku. Od samego początku istnienia PZKO włączyłem się w działanie organizacji i byłem jednym z pierwszych jej członków. Przez wiele lat śpiewałem w chórze „Sucha”, do którego należeli zarówno katolicy, jak i ewangelicy. Do dziś spotykam się co dwa tygodnie z innymi mężczyznami w ramach Klubu Panów w Najlepszych Leciech. Przez 14 lat byłem jego przewodniczącym, wymyślałem tematy spotkań, zgaduj-zgadulę, dyskusje. Było nas kiedyś około 30, teraz zostało nas 12, ja jestem najstarszy, ale nic sobie z tego nie robię.
Cały czas jestem członkiem Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Sportowego „Beskid Śląski”. Jako harcerz zawsze lubiłem wycieczki. Dziś już nie jestem w stanie ruszyć w trasę, ale gdyby mnie ktoś podwiózł np. autobusem pod wyciąg linowy, to taki wyjazd mógłbym zaliczyć.
W ogóle to muszę powiedzieć, że starość poznałem dopiero wtedy, gdy skończyłem 90 lat. Dziesięć lat wcześniej stałem jeszcze w bramce podczas meczów rozgrywanych przez Klub 99. Wprawdzie wszędzie, gdzie bywam, spotykam się z młodszymi od siebie, ale w tym wieku to już nie robi żadnej różnicy. Teraz w niedzielę obchodziłem 98. urodziny. Ciągle się czegoś uczę i interesuję światem.