W przyszłym roku miasto Karwina planuje huczne obchody 750-lecia. Tymczasem zdaniem naszego stałego czytelnika z Karwiny, Melchiora Sikory, 750. urodziny powinien świętować Frysztat, a nie Karwina, której historia zaczęła się pisać dopiero kilkadziesiąt lat później.
Według Melchiora Sikory nie jest w porządku, że Karwina stroi się w cudze piórka i szykuje się do obchodów nie swego jubileuszu. Poruszony takim postępowaniem, które uważa za przekręcanie faktów historycznych, w połowie lipca wystosował pismo do prezydenta miasta. Powołuje się w nim na informacje zawarte w Encyklopedii Powszechnej Diderot, gdzie można doczytać się między innymi, że pierwsza wzmianka o Karwinie pochodzi z 1331 r, zaś sama Karwina stała się miastem dopiero w 1923 r.
– W internecie natknąłem się na dalsze informacje, które dowodzą, że nie Karwina, ale Frysztat obchodzi 750. rocznicę swojego istnienia. Pierwsza wzmianka o Frysztacie jest z 1268 r., a od 1327 r. Frysztat ma prawa miejskie – argumentuje w liście Sikora. Od prezydenta Tomáša Hanzela oczekuje natomiast, że nie będzie kontynuować oszukańczych praktyk klasy rządzącej z 1968 r. (wtedy świętowano 700-lecie Karwiny – przyp. red.), ale naprawi błędy swoich poprzedników.
Tomáš Hanzel jest jednak przekonany o tym, że nie ma powodów, żeby cokolwiek prostować i zmieniać. Swoją argumentację opiera na tym, że obchody rocznicowe miasta bazują na pierwszej wzmiance dotyczącej obszaru leżącego w granicach dzisiejszej Karwiny.
– Tą pierwszą wzmianką jest relacja zawarta w dokumencie opolskiego księcia Władysława z 12 czerwca 1268 r. Z niej dowiadujemy się, że książę Władysław odnawia dary mnichom benedyktyńskim z Orłowej, a konkretnie własność kilku osad łącznie z obszarem nazywanym „Sal”. Obszar ten można terytorialnie utożsamić z osadą Solca, która znajdowała się na terenie dzisiejszej dzielnicy Karwina-Kopalnie – wyjaśnia prezydent w piśmie z 16 sierpnia. adresowanym do Sikory. Precyzuje również, że pierwsza wzmianka o Frysztacie pochodzi dopiero z 1302 r. i ma związek z tzw. wrocławską dziesięciną. Źródła archiwalne nie potwierdzają też informacji pozyskanej z internetu o nadaniu Frysztatowi praw miejskich dopiero w 1327 r. Według najnowszych ustaleń historyków, Frysztat został już założony jako miasto, co mogło nastąpić w latach 80.-90. XIII wieku.
Pavel Hruboň, dyrektor Państwowego Archiwum Powiatowego w Karwinie, uważa z kolei, że w kwestii obchodów rocznicowych miast, w przypadku których brakuje aktu założenia, przeważają zwykle tendencje, by utożsamiać początki miast, które przechodziły skomplikowanym rozwojem administracyjno-terytorialnym, z pierwszą wzmianką pisemną o obszarach, które leżą obecnie w granicach katastralnych miasta. – Tak się dzieje również w przypadku Karwiny. Nazwa nowoczesnego miasta Karwina była pierwotnie nazwą wioski, a później miasta, którego terytorium, podobnie jak pozostałe pierwotnie samodzielne osady, tworzy część współczesnego miasta Karwina. Historycznym centrum obecnej Karwiny jest jednak Frysztat, który, co dokumentują źródła historyczne, już w 1327 r. posiadał prawa miejskie. Był więc miastem, założonym prawdopodobnie już kilkadziesiąt lat wcześniej – wyjaśnia Hruboň.
Jak dalej zaznacza, w takich przypadkach można przyjąć dwa sposoby ustalania obchodów rocznicowych. Pierwszy łączy powstanie miasta z pierwszą wzmianką pisemną o osadzie, która od średniowiecza posiadała prawa miejskie, drugi zaś odwołuje się do najstarszej wzmianki o mieście w jego obecnej postaci bez względu na jego ówczesny statut prawny. – Oba podejścia są do zaakceptowania, pod warunkiem jednak, że są udokumentowane – podkreśla historyk.