Niewiele brakowało, a trafiłby na wysypisko śmieci. Teraz stoi na jednym z czeskocieszyńskich skwerów i przykuwa wzrok przechodniów. Tak można pokrótce ująć najnowsze losy bunkra pochodzącego z czasów II wojny światowej, który władze Czeskiego Cieszyna postanowiły uratować od zniszczenia.
Betonowy obiekt niemieckiej produkcji, tzw. einemannbunker, w czasie okupacji służył straży kolejowej, żołnierzom strzegącym węzły kolejowe oraz pomagał w lokalizacji niewybuchów. W związku z trwającym w Czeskim Cieszynie remontem linii kolejowej bunkier miał zostać usunięty. – Ponieważ jednak obiekt ma bezpośredni związek z najnowszą historią miasta, postanowiliśmy go zachować. Zarząd Infrastruktury Kolejowej wyszedł nam na rękę i podarował pochodzący z drugiej wojny światowej betonowy zabytek, a nawet pomógł w jego instalacji – powiedział burmistrz, Vít Slováček.
Na tym jednak nie skończyły się kłopoty z bunkrem. Teraz trzeba było znaleźć odpowiednie miejsce, gdzie mógłby stanąć, przy czym w grę wchodziły wyłącznie grunty będące własnością miasta, które nie przecinają sieci inżynieryjne. Bunkier trzeba było bowiem zakopać w ziemi. Takie miejsce w końcu udało się znaleźć niedaleko polikliniki dziecięcej w miejscu dawnej fabryki mebli giętych, gdzie w czasie okupacji znajdował się obóz zbiorczy ludności skazanej m.in. na wywózkę do obozów koncentracyjnych.
Ratusz przygotowuje właśnie tablicę informacyjną, która będzie wyjaśniać przechodniom znaczenie stojącego w parku obiektu.