Po torach na rowerze? Żelazny Szlak Rowerowy prawie gotowy | 22.05.2020
Kończy się budowa Żelaznego Szlaku Rowerowego w Jastrzębiu-Zdroju. Jego otwarcie jest planowane końcem czerwca. Cała pętla, po czeskiej i polskiej stronie granicy, liczy prawie 29 km. Pozostaje tylko czekać na jej otwarcie...
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 15 s
Nowy transgraniczny szlak rowerowy ma być oddany do użytku już za miesiąc. Fot. Facebook
– Obecnie dopinane są ostatnie prace. Chwila cierpliwości i spotkamy się na jednej z najpiękniejszych tras rowerowych na Śląsku. Nie mam wątpliwości, że będzie to wspaniała atrakcja Jastrzębia-Zdroju – przekonuje prezydent miasta, Anna Hetman.
Osiem kilometrów jastrzębskiej części Żelaznego Szlaku Rowerowego zostało poprowadzone dawnymi nasypami kolejowymi. Ścieżka wykonana jest z mieszanki mineralno-poliuretanowej na podbudowie z betonu i na znacznym odcinku została zabezpieczona barierkami. Zdaniem cyklistów to malownicza trasa z pięknymi widokami. Dzięki kończącym się pracom w Jastrzębiu-Zdroju biegnący w naszym regionie Żelazny Szlak Rowerowy jest więc praktycznie gotowy w całości.
Nowy turystyczny produkt stworzyło pięć samorządów leżących bezpośrednio przy granicy czesko-polskiej. Gminy postanowiły wykorzystać potencjał zamkniętych i niewykorzystywanych linii kolejowych i po ich śladzie poprowadzić unikalny, transgraniczny, Żelazny Szlak Rowerowy łączący Godów, Jastrzębie-Zdrój, Zebrzydowice, Piotrowice koło Karwiny oraz Karwinę. Cała pętla, po czeskiej i polskiej stronie granicy, liczy prawie 29 kilometrów.