piątek, 21 listopada 2025
Imieniny: PL: Janusza, Marii, Reginy| CZ: Albert
Glos Live
/
Nahoru

Piłkarze Trzyńca przezimują w fotelu lidera trzeciej ligi | 15.11.2025

W Trzyńcu nie tylko hokejem można rozbudzać radość. Przekonaliśmy się o tym na własne oczy w sobotnim, ostatnim meczu jesiennej rundy trzeciej ligi piłkarskiej. W pojedynku na szczycie w ramach 16. kolejki MŚLF drużyna Trzyńca w dobrym stylu pokonała na Stadionie Rudolfa Łabaja drugi Hodonin 2:0, umacniając się na prowadzeniu w tabeli.

Ten tekst przeczytasz za 2 min.
Przy piłce napastnik Trzyńca Tomáš Omasta. Fot. fotbaltrinec

Przerwa zimowa pod Jaworowym zapowiada się budująco. Zespół trenerów Tomáša Hejduška i Tomasza Jakusa po sobotnim zwycięstwie z Hodoninem do rewanżowej rundy rozgrywek będzie przystępował z przewagą trzech punktów nad tym rywalem. W roli przyczajonych tygrysów o awans do drugiej ligi dalej zamierzają też walczyć ekipy Uniczowa, Sigmy Ołomuniec B i Zbrojovki Brno B, ale to właśnie trzyńczanie rozpoczną wiosenną część sezonu w najlepszej pozycji wyjściowej.

– Nie zamierzamy spocząć na laurach. Wygraliśmy mecz jesieni, ale najważniejsze kolejki dopiero przed nami – powiedział „Głosowi” po wygranej z Hodoninem zadowolony szkoleniowiec Trzyńca, Tomáš Hejdušek. – Niby powinniśmy się radować, ale zbliżająca się przerwa zimowa będzie trudna, bo musimy jeszcze wzmocnić drużynę. Nie tylko my chcemy awansować – zaznaczył trener.

Kapitan Trzyńca René Dedič poprowadził zespół do ważnego zwycięstwa z Hodoninem. Fot. fotbaltrinec

Wygraną Trzyńca z Hodoninem obejrzało w sobotę na Leśnej prawie 700 kibiców. W stan euforii wprowadził ich w 50. minucie kapitan René Dedič, a zapędy rywala definitywnie ostudził w 87. minucie zmiennik Nguyen. – Przezimujemy w fotelu lidera. Plan wypalił, a ja chciałbym podziękować chłopakom za determinację i świetne podejście do dzisiejszego meczu – stwierdził na gorąco w rozmowie z „Głosem” kapitan gospodarzy, René Dedič.

Kto regularnie odwiedza mecze Trzyńca na Stadionie Rudolfa Łabaja, ten musi mieć problemy ze słuchem, z determinacją tureckiego wojownika w bitwie pod Wiedniem z trybuny piłkarzy dopinguje głośny bęben. Zdaniem Dediča rytmiczne uderzenia i chóralny śpiew kibiców dodają piłkarzom otuchy. – Gramy na naszym boisku niczym w transie. Mamy niesamowitych kibiców – przyznał kapitan zespołu.

Więcej z piłkarskich boisk w regionie, włącznie z kolejnymi głosami z obozu Trzyńca we wtorkowym, drukowanym „Głosie”.


Może Cię zainteresować.